Temi Sung, lat 16
19-03-1998, Seul
Rok 2
Prefekt Hufflepuff
HISTORIA
Urodzona w Seulu, w jednej z czarodziejskiej rodzin. Oboje jej rodzice byli czystej krwi czarodziejami, lecz nie byli zamożni, byli jak każda normalna rodzina. Rodzice pokładali w Temi nadzieje oraz wymagania, że będzie wielkim czarodziejem, lecz jej moce były prawie nikłe. Wszystko wychodziło jej z trudem, a jej rodzice chcieli zrezygnować z wysłania córki do Hogwartu, nawet po tym jak otrzymała list. Tracili po prostu powoli nadzieję, lecz ona nie chciała się poddawać, nie chciała być ciężarem dla rodziców i prosiła ich, by mimo wszystko pozwolili jej się tam uczyć. Wszyscy zaczęli mimo wszystko podejrzewać, że dziewczyna jest adoptowana. Nawet ona sama zaczęła tak myśleć... Czy to wszystko prawda...? Wiedzą tylko jej rodzice, którzy mówią, że te wszystkie plotki to kłamstwa, lecz już sami maja wątpliwości. Czy Temi dowie się w końcu prawdy? Z pewnością! Jakimś jednak sposobem nadrabiała wszystko wiedzą, a jej zapał sprawił że stała się prefektem Puchonów.
CHARAKTER
Mimo, że tego nawet czasem nie było widać po jej delikatnych rysach twarzy, była niezmiernie uparta i jak się już za coś wzięła, nie zamierzała się poddać. Czasem nawet można było powiedzieć, że jest uparta jak dziecko. Mimo swojego wieku, jak wszyscy nie uważała się za dorosłą, nawet nie chciała taka być. Wolałaby nawet zostać wiecznie dzieckiem. Nie oznaczało to równocześnie, że jest osobą która nie potrafi się zachować. Wiedziała kiedy trzeba być poważnym, gdy można wyluzować i co w jakich sytuacjach robić. Słyszała wiele docinek typu: "Jak takie beztalencie jak ona jest Prefektem?", lecz nie przejmowała się tym. Dodawało jej to tylko motywacji by starać się jeszcze bardziej. Mimo tego jej umiejętności magiczne rosły wolniej od pozostałych. Nie jest najlepszym komikiem, nie potrafi wymyślić żadnych zabawnych historii, ani ich opowiadać. Uważa na lekcjach oraz jest pilną uczennicą, lecz to nie wystarczy.
DODATKOWE INFORMACJE
- Ma słabość do zwierząt wszelkiego rodzaju. Kocha je wszystkie, dlatego kupiła sobie małą sowę oraz królika. Chciałaby poznać każde zwierzę, normalne czy magiczne, oraz poznać ich naturę, lecz jest jedno stworzenie którego boi się i nigdy nie ma zamiaru poznać dokładniej... pająki.
- Swoje beztalencie w magii wypełnia, prócz wiedzą, siłą, lecz jazda na miotle nie wychodzi jej najlepiej i woli obserwować mecze z widowni niż sama w nich uczestniczyć.
- Nie myśli na razie o żadnym stałym związku - może to też dlatego, że nie znalazła jeszcze żadnego odpowiedniego dla niej chłopaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz